SKIN79. Czy koreańskie kremy BB naprawdę są tak cudowne?

Marka SKIN79 przywędrowała do Europy wprost z Półwyspu Koreańskiego i na stałe zagościła na naszym rynku. Szturmem podbijając serca kobiet na całym świecie zyskała bardzo dużą popularność, a o kremach BB ze SKIN79 słyszała już pewnie każda z was. Dwa najpopularniejsze to Hot Pink BB Cream oraz Bronze BB Cream. Przetestowałam oba te produkty z serii Super+ i zapraszam na całościową recenzję.

Czy kremy BB SKIN79 rzeczywiście są tak niesamowite?

Na początku wypada powiedzieć sobie, na czym polega wyjątkowość kremów BB. Mawia się, że to produkt pośredni pomiędzy kremem do twarzy a podkładem. Jest w tym nieco prawdy, bo zadaniem kremu Beblesh Balm jest zapewnienie dobrego krycia niedoskonałości cery przy jednoczesnym nawilżaniu i ochronie cery. Kremy od SKIN79 mają wszystkie te cechy – posiadają substancje wybielające przebarwienia, składniki nawilżające, formuły przeciwzmarszczkowe i filtry UV (zwykle SPF30 lub więcej). Czyli nie są podróbkami kremów BB!

Na chwilę uwagi zasługuje w szczególności opakowanie kremów BB marki SKIN79. Coś niesamowicie oryginalnego, bo nigdy wcześniej nie spotkałam się z plastikowym opakowaniem w kształcie baryłkowatego walca ze sprytnie ukrytą pompką. Niebanalny design produktów SKIN79 to strzał w dziesiątkę, bo wyróżnia je spośród tysięcy produktów w słoiczkach, szklanych butelkach z dozownikami, plastikowych tubkach, pisakach i innych podobnych. Opakowania różnią się kolorystycznie, co ułatwia odnalezienie ulubieńca na dany moment – Hot Pink BB Cream jest w różowej tubie, a Bronze BB Cream w tubie koloru bordowego.

Największym klasykiem od SKIN79 jest Hot Pink, który większość kobiet uwielbia prawdopodobnie za jego kolor – bardzo jasny, wpadający w szary beż odcień, świetnie dopasowujący się do cery. SKIN79 Bronze jest o wiele, wiele ciemniejszy – sprawdzi się u osób o ciemniejszej karnacji lub jako produkt przyciemniający inne kosmetyki. Ja jestem w posiadaniu obu, bo mam wypośrodkowaną karnację, więc dla idealnego efektu mieszam oba odcienie. Choć trzeba przyznać, że tak czy siak, kremy BB od SKIN79 naprawdę dobrze wtapiają się w skórę.

Wersja kremu BB Bronze ma większy filtr przeciwsłoneczny (aż SPF 50+), podczas gdy Hot Pink to SPF30. Nie mogę się nie zgodzić z tym, że kremy od SKIN79 to świetnie kryjące i odżywiające produkty – tak naprawdę jest! Idealnie się dopasowują, naprawdę świetnie kryją, nie obciążają skóry i dają niesamowity komfort na skórze od razu po nałożeniu. Na plus zasługuje też trwałość, trudna ścieralność, delikatność i dobra wydajność. Nie ma się do czego przyczepić, więc potwierdza się, że koreańskie kremy BB marki SKIN79 są cudowne!